„Nie nazywajcie mnie dz*wką, potrzebowałam kasy, to jednorazowy wyskok” – opowiadają dziewczyny na forach, próbując się usprawiedliwić. Zwierzają się ze swoich „wyskoków” i tego co musiały zrobić dla… 100 czy 50 złotych. „To poniżające dziewczyno i to za grosze!” – komentują inni forumowicze.
Pilnie potrzebowałam kilkaset złotych i postanowiłam to zrobić. Kupiłam sobie kartę z numerem i dałam ogłoszenie „prywatne” – pisze dziewczyna o nicku Jacklynessa.
Od piątku zaczęli dzwonić. Najczęściej jacyś onaniści – często dyszeli i chcieli dokładnie znać cennik i żebym ze szczegółami opisała siebie i to jak im będę robić dobrze. Z pierwszym normalnym umówiłam się na parkingu pod marketem (zaznaczałam że nie mam lokum). Robiliśmy to na tylnim siedzeniu samochodu. Bez orala samo dymanko w gumie. 100 złotych za ok 15 minut. Z następnym umówiłam się na wieczór powiedział że wynajmie pokój w motelu. Tego dnia już się z nikim nie umawiałam (to był piątek). Podjechaliśmy pod pensjonacik, staruszek portier z uśmiechem dawał klucz.
Dał mi z góry 200 złotych za jak to powiedział 1,5 h zabawy. Najpierw wspólna kąpiel, kazał sobie dokładnie umyć penisa i krocze, mnie też dokładnie umył – czyścioszek. Był przystojny w przeciwieństwie do pierwszego – brzydala. Na początku oral bez, jak dochodził założyłam gumę i doszedł w ustach. Potem się umył dokładnie i chwile gadaliśmy. Pytał się o moje życie – kłamałam. Jak już nabrał sil znów oral aż do pełnej sztywności, potem guma i sex w różnych pozycjach. W sumie po godzinie skończyliśmy. na koniec chciał żebym się masturbowała i on też sobie walił patrząc na mnie. W sumie miał 3 orgazmy.Od piątku zaczęli dzwonić. Najczęściej jacyś onaniści – często dyszeli i chcieli dokładnie znać cennik i żebym ze szczegółami opisała siebie i to jak im będę robić dobrze. Z pierwszym normalnym umówiłam się na parkingu pod marketem (zaznaczałam że nie mam lokum). Robiliśmy to na tylnim siedzeniu samochodu. Bez orala samo dymanko w gumie. 100 złotych za ok 15 minut. Z następnym umówiłam się na wieczór powiedział że wynajmie pokój w motelu. Tego dnia już się z nikim nie umawiałam (to był piątek). Podjechaliśmy pod pensjonacik, staruszek portier z uśmiechem dawał klucz
Na drugi dzień była podejrzana cisza aż do południa, potem się rozdzwoniło – najwięcej erotomanów gawędziaży. Pytali czy robię perwersje – sikanie, sado macho, anal. Rozłączałam się. Konkretny zadzwonił koło 14 powiedział że podjedzie na szybki oral. Znów parking pod marketem. Podjechaliśmy pod lasek. Miało być 50 złotych za szybki oral w gumie, przekonał mnie na oral bez gumy z wytryskiem do buzi – wszystko wyplułam. 100 zł.
Proponował początkowo 150 zł jak się zgodzę aby to nagrać telefonem komórkowym. Odmówiłam...
Kolejny i ostatni w sobotę zaprosił mnie do siebie ale to nie było jego mieszkanie tylko albo znajomego albo wynajęte bo nic nie mógł znaleźć. Wyszło 200 zł za dwie godziny i obiecał „ekstra bonusy za ekstra usługi jak się zgodzę”. Normalny oral w gumie potem sex w różnych pozycjach. jak mnie brał od tyłu zaczął sobie ślinić palec i gmerać koło mojego tyłka powiedział że ładny i ciasny. Dziewiczy – odpowiedziałam. powiedział że chciałby go rozdziewiczyć. Odmówiłam. Skończyło się na delikatnej penetracji palcem. W sumie przez całe dwie godziny prawie że dochodził i odpoczywał. Także miał tylko jeden orgazm ale chyba solidny bo głośno jęczał.
W niedziele miałam tylko jednego i ostatniego bo mnie nieźle wystraszył. Nie chcę pisac szczegółów. był agresywny i wulgarny. 100 zł.
Zarobiłam w ostatni weekend 700 zł które były mi bardzo potrzebne i.. nie żałuje. Nie powtórzę tego – to był jednorazowy wysok. Nikt się nigdy nie dowie.
Mam 19 lat – dodaje Jacklynessa.
Niektóre z Was znają mnie z tego forum, ale trudno. Piszę, aby Was przestrzec – zaczyna wypowiedź Kitty. 2 lata temu miałam mega nieprzyjemną sytuację. Wyjechałam na studia do innego miasta i… chyba poczułam sie bezkarna. Myślałam, że mogę robić co zechcę. Pracowałam w piątki, soboty i niedziele w knajpie, czasem po 12 godzin. Nie chciałam już brać kasy od rodziców, bo są w ciężkiej sytuacji. Miałam koleżankę, która w ten sposób zarabiała. No wiecie… Uprawiała seks z gośćmi w internetu i miała za to na dzień nawet z 400 zł. Ja za taką kasę musiałam pracować dwa weekendy po 10 godzin! Pomyślałam, że to mogłoby być ok. Zapłaciłabym czynsz za pokój i w ogóle…
Zrobiłam sobie kilka rozbieranych fotek, ale bez twarzy i zamieściłam ogłoszenie na grupie zaznaczając, że szukam pana z Wrocławia na jedną noc. Pisali.
Chcieli, żebym pokazywała im więcej zdjęć, weszła na kamerkę, pokazała twarz. Nie chciałam tracić czasu na kamerki bo co? Zwalą sobie do mnie a ja kasy nie dostanę…
Po 2 dniach odezwał się gość, który oferował mi 300 zł za „jakieś dwie godzinki zabawy”. Wydawał się ok, a inni którzy pisali byli wręcz obleśni. Niektórzy agresywni, nie chciałam się z takimi spotykać, ten był bardzo konkretny. Nie chciał pokazać zdjęcia. Przyznał się, że ma żonę i 49 lat.
Mieliśmy się spotkać w jego aucie, który zaparkował w takim miejscu nad rzeką w czwartkowy wieczór. Poszłam tam, rozpoznałam auto, weszłam do środka. Zobaczyłam niezbyt atrakcyjnego gościa, żeby nie powiedzieć, że obleśnego. Był gruby i miał taką dziwną pulchną twarz z nierównomiernym kolorem. Pomyślałam, ze jest ciemno a skoro już poświęciłam czas i przyszłam to chcę hajs.
Zażądałam, żeby dał mi od razu. Zaśmiał się, powiedział, że wtedy „mogę uciec z forsą”. Wyciągnął portfel, żeby mi pokazać, że ma w środku te trzy stówy.
Potem przygniótł mnie swoim cielskiem. Założył prezerwatywę, wszedł we mnie, wpychał język w usta. Myślałam tylko o tym: niech to się skończy, biorę kasę i uciekam. Dosyć szybko doszedł i tak obleśnie przy tym wzdychał.
Po wszystkim rzucił we mnie moje majtki i kazał się ubrać, otworzył drzwi, żebym mogła wstać i na spokojnie je ubrać, wtedy szybko je zamknął i kurwa odjechał! Tłukłam w szybę i kopałam a ten skurwysyn odjechał!
Zostałam zgwałcona i nic za to nie miałam. Osiągnęłam dno. Nie mogę nawet nikomu się wyżalić, dlatego postanowiłam wam to opisać. Nigdy nie bądźcie takie głupie! Pamiętajcie, że to może się skończyć jeszcze gorzej niż u mnie! Co jakby nie założył prezerwatywy? Co jakby mnie pobił, albo wywiózł gdzieś? Przecież nikt nie wiedział gdzie jestem! Mógłby mnie zakopać w lesie. Nie bądźcie takimi idiotkami. Wstyd mi za samą siebie.
Raz zrobiłam to za kasę. Miałam 18 lat – opisuje Tamarka. Teraz sobie myślę, że strasznie nisko się ceniłam. Minęło 9 lat od tego zdarzenia. Teraz naprawdę nieźle zarabiam i lubię moją pracę. Tą stówę, którą wtedy zarobiłam, teraz zarabiam w 4 godziny robiąc to co kocham.
Byłam żałosna, wiem. Pewnie dlatego nikt ze znajomych o tym nie wie, każdy ma mnie za grzeczną dziewczynkę.
Ogłosiłam się z internecie. Wcześniej często bywałam na kamerkach, rozbierałam się, jarało mnie to, że faceci mnie pożądają. Raz jeden zaproponował spotkanie, bo tak go zajarałam. Był z Trójmiasta i zaoferował, ze przyjedzie. Oczywiście nie chciałam zapraszać do mojego domu żadnego obcego gościa. Nie ma mowy. Ja przyjechałam do niego. Chciałam się „czuć bezpiecznie”, więc na wstępie powiedziałam, że podałam ten adres mojej przyjaciółce i jeśli coś mi się stanie, to ona powiadomi policję, jeśli nie wrócę za 2 godziny.
Zaśmiał się i powiedział, że chce ode mnie tylko seksu i orala. Potrzebowałam wtedy tej kasy, dla 18-latki stówa to dużo. Zgodziłam się. Podszedł, zaczęliśmy się całować. Potem rozpiął spodnie i powiedział, że „teraz chce loda”. Moja twarz była przy jego kroczu, więc zaczęłam to robić. Trzymał moją głowę, wydawał dziwne dźwięki. Najpierw mówił, żebym robiła to szybciej, potem wolniej, był bardzo dominujący…
A, nie wspomniałam o wyglądzie. No nic szczególnego, nie oczekujcie przystojniaka. Przystojny gość nie musi płacić za seks. Ten był koło 30. Łysy, miał strasznie brzydkie zęby i mocno owłosioną klatę. Tyle pamiętam. Takie 2/10. Do tego zapach potu.. jego zapach strasznie mnie odrzucał, ale wiedziałam, ze to tylko 2 godzinki i będzie po wszystkim.
Po zrobieniu mu loda połknęłam. taki miałam odruch, bo gdybym miała wypluć to chyba jeszcze dłużej czuła bym ten dziwny smak. Fuj. To była mega niedobre. Co ciekawe to był mój pierwszy i ostatni połyk w życiu. Nigdy się już nie mogłam przemóc, choć mam teraz stałego chłopaka.
Szybko znów mu stanął. Założył wtedy prezerwatywę i „wziął” mnie „na pieska”. Bolało, bo w ogóle mnie nie podniecał. Oczywiście też żadnej gry wstępnej, więc tak.. bolało. Po wszystkim kazałam dać swoją stówę i wyszłam.
Po 2 dniach do mnie napisał, ale nie chciałam mieć z nim już nic do czynienia. Przez kolejne kilka dni pożałowałam uprawiania seksu bez gry wstępnej. Krwawiłam z pochwy przez kilka dni a hajs, który zarobiłam wydałam na ginekologa. Okazało się, że mam kilka otarć i ginekolożka przestrzegała, abym nigdy więcej nie robiła tego „na sucho”, bo mogę się bardzo skrzywdzić.
Byłam młoda. Po kilku latach wyczytałam też w sieci, ze robieniem loda mogłam się zarazić przecież jakąś opryszczką, albo grzybicą jamy ustnej. Serio, byłam wtedy żałosna, wiem…
źródło: bezux.pl
0 Comments